Och jak ja lubię porę karmienia,jak pańcia idzie do kuchni to od razu biegnę za nią bo wiem,że coś dostane.Jem 4razy dziennie.Pyszną karmę z osiedlowego sklepu zoologicznego,gdzie chodzę z panią i tam zawsze od pani sprzedającej dostaje coś do schrupania.Uwielbiam te wizyty.
Dostaje też gotowane jedzonko ryż,makaron mięsko i moja ulubiona marcheweczka.
Zobaczcie sami jak się zajadam :
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz